Jak być może wcześniej wypatrzyliście bierzemy udział w akcji społecznej zorganizowanej przez Karolinę z bloga @Wysmakowana i Monikę z bloga @Z pamiętnika wózkersa. Celem akcji jest pokazanie problemów z jakimi borykają się osoby niepełnosprawne i jak, mimo tych problemów radzą sobie i cieszą się życiem. A my w ramach tej akcji chcemy pokazać, jak psy pomagają osobom niepełnosprawnym. Psy mogą być nie tylko wspaniałymi towarzyszami, motywatorami do ruchu, ale mogą też pracować jako psy asystujące albo pomagać w terapii. Tym razem będzie nie o nas a innych. Sprawdzamy co to jest dogoterapia i przedstawiamy Wam dwa niesamowite duety!
Dogoterapia z Mirelą i Bąblem
Czym jest dogoterapia? Dogoterapia to jeden z rodzajów zooterapii, w której wykorzystywana jest rehabilitacja z udziałem zwierząt. Pies pomaga stworzyć przyjazne środowisko, co jest pomocne zwłaszcza dla dziecka. Udział psa pomaga terapeucie nawiązać kontakt, jego obecność czy też możliwość głaskania zmniejsza stres.
Oto Mirela i Bąbel. Pani psychologi i jej czworonożny partner. Mirela pracuje jako psycholog i pracuje w Środowiskowym Domu Samopomocy oraz Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie. Pracuje zarówno z osobami z niepełnosprawnością intelektualną jak i fizyczną. Jej partnerem jest przeuroczy pies – Bąbel. Bąbel to pięcioletni Corgi, który od niemal 4 lat pracuje jako pomocnik w terapiach i różnego rodzaju zajęciach. Dużo pracują również z dziećmi i robią super robotę!
Bąbel w pracy
Bąbel towarzyszy Mireli w prowadzonych zajęciach. W czasie każdego spotkania Bąbel ma określone zadania. Bierze na przykład udział w zabawach piłką w ramach ćwiczeń manualnych i treningach motoryki małej i dużej. Czasem wystarczy, że tylko leży w pomieszczeniu i służy do głaskania. „Samo głaskanie” odgrywa bardzo ważną rolę np. przy autyzmie albo niepełnosprawnościach ruchowych – jest to motywacja do ruchu i interakcji. Ręka rozgrzewa się od psa, rozgrzewa się od mimowolnego ruchu, jest masowana i ćwiczy.
Jeśli można tak powiedzieć o psie, to Bąbel ma bardzo rozwiniętą empatię. Jeśli ktoś zapłacze to chodzi i sprawdza co się dzieje, jest bardzo delikatny, reaguje, gdy ktoś powie „Ała!” Często, zwłaszcza w terapii z dziećmi Bąbel spełnia rolę powiernika. Niektóre sekrety dzieci wolą zdradzić Bąblowi niż dorosłym. Jego obecność na terapii przełamuje lody.
Niepełnosprawni, z którymi pracują Mirela i Bąbi, często komunikują się monosylabami albo pojedynczymi słowami. W takim przypadku ogromną rolę odgrywa komunikacja niewerbalna. Często pokazanie jak pies się komunikuje pomaga nawiązać kontakt. Pies też komunikuje się niewerbalnie. Pod psa są przygotowywane ćwiczenia, które wzmacniają procesy poznawcze, pomagają ćwiczyć pamięć (np. kolorowanki lub bajki z psami, do których można wrócić w domu).
Jak zostaje się pomocnikiem terapeuty?
Bąbel był tresowany ze szczególnym naciskiem na łagodność. Np. by dawał sobie bez problemu odbierać zabawki, żeby wykonywał posłusznie polecenia. Okazuje się, że potrafi nawet wyczuć osoby stosujące przemoc.
Pies sprawdza się nie tylko wśród dzieci. Na obecność psa na zajęciach świetnie reagują też osoby starsze. Pies wywołuje uśmiech na twarzach i entuzjazm.
Corgi jako rasa nie jest mocno popularna w zastosowaniach terapeutycznych, a szkoda, bo świetnie się sprawdza. Są małe, przyjazne, bardzo mądre a do tego przeurocze.
Zainteresowanym tematem polecamy książki:
Monika i Nico – z pamiętnika wózkersa
Pies to świetny towarzysz nie tylko w czasie terapii ze specjalistą. Poznajcie Nico i Monikę. Nico to maltańczyk z ADHD a 21 letnia Monika to jego właścicielka. Monika jest osobą z niepełnosprawnością ruchową od urodzenia a Nico to jej prywatny „rehabilitant”.
Choć Nico nie był tresowany nigdy na psa asystującego jest wspaniałym towarzyszem dla Moniki. Nico, wulkan energii, zachęca Monikę do ruchu i większej aktywności. Świetnie sprawdza się też w masowaniu stóp, których Monika prawie nie czuje. Zabiegi te poprawiają Monice czucie w stopach. Posiadając psa nie ma zbyt dużo możliwości do wymówek od ruchu i aktywności.
Monika jest jedną ze współorganizatorek akcji, dzięki której powstał ten wpis. Więcej o Monice możecie przeczytać na jej blogu.
Fajna sprawa, szczególnie jeśli pies i terapeuta są zgranie. Dla dzieciaków jest to niesamowite a niektórzy mają pierwszy kontakt ze zwierzaki em… Super pomysł
Też tak myślimy. Liczę na to, że temat jeszcze się u nas na blogu będzie pojawiał.
Psy są cudowne i takie mądre! Wspaniale pomagają 🙂 Dobrze, że piszecie na ten temat 🙂
Dziękujemy za miłe słowa 🙂
Temat dogoterapii nie był mi znany. Dzięki Twojemu wpisowi mogłam się dowiedzieć czegoś więcej. Dziękuje i pozdrawiam. 🙂
Sama po przygotowaniu tego wpisu mam zamiar mocniej zagłębić się w temat jak tylko czas pozwoli 🙂
Jestem kociarą, ale uwielbiam też psy. Wiedzialam, że z ich pomocą wspiera się osoby niepełnosprawne. To wspaniali pomocnicy, ale i kompani.
Nie jestem ekspertem, ale kiedyś czytałam, że w terapii niektórych schorzeń koty sprawdzają się lepiej niż psy!
Psy są cudownymi towarzyszami i pomocnikami
Oj tak! I w domu jakoś tak więcej życia i energii 🙂
Niestety mi wielokrotnie odmówiono terapii z psem . Bo to należy się osobą bardziej chorym. A teraz od kiedy mam psa Nico o , którym napisałam w swoim wpisie . Wiem ,że te osoby się myliły . Pies bardzo pomaga przy terapii.
Pozdrawiam Monika oczywiście wraz z Nico.
Pies jest świetnym towarzyszem, nawet gdy nie jest trenowany do terapii można wiele zyskać. Trzymajcie się mocno!
Psy na prawdę mają terapeutyczną moc, nawet dla czlowieka który jest sprawny a ma poprostu gorszy dzień.
Na studiach miałam możliwość zobaczenia psich terapeutów w ,,akcji”. Aż trudno było mi uwierzyć, jak dzieci ożywiały się w psim towarzystwie.
Jeden z lepszych tekstów moim zdaniem. Dzięki wielkie i czekam z niecierpliwością niecierpliwie na kolejne.
Bardzo ciekawy i interesujący post. Czekam na więcej 🙂