Mała, słodka kulka sierści…

No właśnie, sierści. Tych, którzy jeszcze nie mają Corgi i obawiają się że będzie gubił sierść pocieszam! Corgi linieje tylko dwa razy do roku: najpierw przez pierwsze pół a potem przez drugie… Kiedy masz Corgi, zaczynasz się zastanawiać czy nie łatwej i czyściej by było mieszkając z Yeti. Jeśli więc jesteś z tych, którzy ponad wszystko cenią sobie ład i porządek, poważnie przemyśl czy pies z taką ilością sierści jest dla Ciebie.

Mimo, że zdawaliśmy sobie sprawę że Corgi oznacza sierść to chyba nie zdawaliśmy sobie sprawy że będzie jej aż tyle. Najgorsze są słoneczne dni… Nie ma nic „piękniejszego” niż widok ton sierści w promieniach porannego słońca.

Jak w takim razie radzić sobie z sierścią? Nie mam żadnych magicznych sposobów ale podpowiadam jak sobie życie trochę ułatwić w tej kwestii.

Moich 5 sposobów na sierść w domu:

1. Zawsze miej rolkę do czyszczenia ubrań pod ręką!

Mamy potężny zapas rolek do ubrań, które idą w ruch przed każdym wyjściem do ludzi. Zabieramy je też że sobą jak kogoś odwiedzamy z Sheldonem. Mamy też jedną w samochodzie. Przydają się też gdy trzeba wyczyścić na szybko tapicerowane meble.

2. Nie zapominaj o szczotkowaniu!

Staramy się regularnie szczotkować Sheldona. Próbowaliśmy różnych urządzeń ale najlepiej sprawdził się trymer hakowy widoczny na zdjęciu. W czasie szczotkowania Sheldon jest zrelaksowany, nie wyrywa się, widać że nie sprawia mu to żadnego dyskomfortu.

3. Zdecyduj gdzie pies ma mieć dostęp.

Jeszcze przed wzięciem psa zdecydowaliśmy, że nie będzie miał wstępu na meble. Robi to okazyjnie i wyłącznie za naszym pozwoleniem. Dzięki temu ilość sierści na kanapie czy łóżku jest nieco ograniczona.

4. Przemyśl wystrój mieszkania.

My zrezygnowaliśmy z dywanów z długim włosiem. Uznaliśmy że będzie to bardziej higieniczne i łatwiejsze w utrzymaniu co istotne jest przy Małym Człowieku w domu.

5. Zastanów się nad kupnem odkurzacza automatycznego.

Odkurzaj jak najczęściej! Oczywiste? Niby tak, ale komu by się chciało? Nasze nerwy uratował przede wszystkim odkurzacz automatyczny. Zazwyczaj odkurzamy w czasie spaceru a gdy wracamy do domu jest pięknie i czyściutko. Obecnie sytuacja wygląda tak że odkurzamy codziennie, czasem nawet więcej niż raz dziennie. Czasem wystarczy poczochrać Sheldona przez chwilę żeby po odkurzaniu nie zostało śladu. Myślę że gdybym musiała odkurzać sama codziennie to byłabym co najmniej niezadowolona.

https://dlaschroniska.pl/